Rodzina uchodźców zamieszkała w Miliczu.
Dzisiaj oficjalnie powitaliśmy rodzinę z Białorusi, która uciekając przed reżimem Łukaszenki, znalazła swoje schronienie w Miliczu.
–”W jakimś sensie spłacamy dług, jaki zaciągnęliśmy 40 lat temu w krajach wolnego świata, które udzielały schronienia i pomocy Polakom, prześladowanym w kraju przez władze PRL-u.” – powiedział Piotr Lech, Burmistrz Gminy Milicz, który od początku bardzo wspierał rodzinę oferując pomoc.
Jak powiedział Witalij, to właśnie pozytywne nastawienie ludzi, mieszkańców oraz piękno naszego miasta, lasów i stawów pomogło podjąć decyzję, by nowe życie rozpocząć tutaj.
Dzień powitania ich w nowym domu także był niezwykle miły. Sąsiedzi przygotowali ciasto domowej roboty oraz posadzili pamiątkowe drzewko tuż przy mieszkaniu Anny i Witalija. Burmistrz Gminy Milicz, Piotr Lech wraz z Dyrektor OPS powitali przybyszów tradycyjnie: chlebem i solą.
Od początku znajomości białoruskiej rodziny z naszym miastem towarzyszyła TVP 3, która realizuje reportaż do programu Studio Wschód Grażyny Orłowskiej- Sondnej o sytuacji na Białorusi i uchodźcach. Ekipa tego programu dzisiaj również była na miejscu.