Oświadczenie Proboszcza Zbigniewa Słobodeckiego
9 marca do Hiszpanii wyjechała pielgrzymka, w której udział wzięli miliczanie. Hejt się wylał, że jak tak można, że ci ludzie są tacy czy inni – oszczędźmy tu sobie epitetów, jakimi zostali potraktowani. spójrzmy jednak na fakty. Gdy wyjeżdżali sytuacja była inna. Teraz wiemy, że jest dynamiczna i zmienia się z godziny na godzinę. Do Polski wracają też nasi rodacy z innych części świata, często równie mocno zagrożonych. Możemy się nie zgadzać w wielu kwestiach, możemy się spierać. Dobrze, ale czyńmy to w ramach kultury. Sporu, dyskusji, a nie walki i hejtu. Takiego choćby jak na wielu portalach pseudo-informacyjnych na Facebooku. Życie postawiło pielgrzymów w takiej sytuacji. Nikt z nich nie robił tego świadomie czy też z premedytacją. Wszak nikt z nas nie chciałby się w takiej sytuacji znaleźć. Pielgrzymi to nasi znajomi, nieraz krewni czy przyjaciele – Często osoby starsze. Oni teraz potrzebują naszej pomocy, a nie stygmatyzowania. Może ta sytuacja, w jakiej wszyscy teraz się znaleźliśmy pomoże nam coś zmienić, zwłaszcza w sobie. Może dajmy sobie szansę na to żeby stać się lepszymi ludźmi. Wolnymi od uprzedzeń. Może dajmy sobie spokój z hejtem, a po prostu wyciągnijmy pomocną rękę do tych, którzy tego potrzebują.