Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia-Fabryczna umorzyła śledztwo dotyczące rzekomego zakładania podsłuchów w Starostwie Powiatowym w Miliczu. Postępowanie, które dotyczyło okresu, gdy funkcję starosty pełniła Dorota Folmer, zakończyło się decyzją o umorzeniu z powodu „braku znamion czynu zabronionego”.
O decyzji prokuratury z 30 lipca 2025 r. poinformowała sama zainteresowana, która wystąpiła wcześniej o dostęp do informacji publicznej w tej sprawie. Jak podkreśla, zakończenie postępowania potwierdza jej niewinność i bezpodstawność zarzutów, które – jak twierdzi – były wykorzystywane do jej publicznej dyskredytacji.
„Odarto mnie z godności i zniesławiono publicznie, ale prawdy nie da się zniszczyć. Prokuratura stanęła po stronie faktów” – komentuje była starosta.
W swoim oświadczeniu odnosi się również do działań lokalnych przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, którzy – jak twierdzi – przekazywali opinii publicznej nieprawdziwe informacje.
– „To przykre, że osoby, które jeszcze niedawno współpracowały ze mną, zamiast rozmawiać wprost, wybrały drogę pomówień i insynuacji” – stwierdza.
Dorota Folmer zwraca uwagę, że mimo wszystko pozostaje wierna swoim zasadom i wartościom:
– „Nie dzielę ludzi według poglądów czy przynależności politycznej. Cenię wolność i uczciwość w działaniu na rzecz mieszkańców, którzy mi zaufali” – podkreśla.
Zakończone postępowanie, jej zdaniem, nie tylko oczyściło ją z zarzutów, ale także stało się symbolem walki o prawdę i sprawiedliwość w lokalnym życiu publicznym.
